Światowy Dzień Uśmiechu obchodziliśmy 2 października… oczywiście bawiąc się doskonale i robiąc to, co najbardziej lubimy: śmieszne zabawy, dowcipy i rysowanie emotikonów! Uczniowie również, dowiedzieli się różnych ciekawostek i nowinek, związanych z niezwykłą „konsekwencją” uśmiechania się. Można nie tylko być zdrowszym, ale i stracić na wadze.
Pomysłodawcą tego dnia jest Harvey Ball, autor znanego na całym świecie symbolu żółtej uśmiechniętej buzi, tzw. „smiley face”, stworzonej w 1963 roku. Symbol ten ma reprezentować dokładnie to, co na co dzień chcemy widzieć jak najczęściej u innych ludzi – bezinteresowny uśmiech i radość życia. Bo jak się okazuje, znane od wieków powiedzenie „śmiech to zdrowie” to nie tylko metafora. Staraliśmy się wyzwolić w naszych organizmach jak najwięcej endorfin tj. hormonów szczęścia. Z resztą naukowo jest udowodnione , że dzięki nim , śmiech rozluźnia i „odstresowuje”, przyczyniając się do wzmocnienia układu odpornościowego organizmu. Uczniowie świetlicy przyznali, że wychowawcom świetlicy nie zawsze jest do śmiechu! Ale również zauważyli, że spora dawka uśmiechu uczniów działa jak balsam na skołatane nerwy ! Nie ma wyjścia, musimy się uśmiechać baaaaaaardzo… często!