"Nadchodzą wakacje, mija roczek szkolny, będę sobie hasał jak ten konik polny" - tak mówiła moja babacia a za nią z wielką radością powtarzam i ja dodając "hura"! Chociaż w szkole wcale nie jest źle, to nie ma chyba osoby, która nie czekałaby z utęsknieniem na te dwa letnie miesiące radości i beztroski, mówiąc krótko świętego spokoju.
Zanim jednak przyszedł ten długo wyczekiwany okres spotkaliśmy się raz jeszcze, żeby się pożeganać, odebrać świadectwa (czyli jak mawiała babcia cenzurki) i podziękowac wszystkim tym, którzy nie szczędzili sił, aby wbić nam do głów trochę wiedzy. Aby te wakacje dobrze rozpocząć na godzinę 8:00 do kościoła na mszę zaprosił nas ksiądz proboszcz Henryk Lipka - wielki przyjaciel dzieci i młodzieży. Potem już w szkole o godzinie dziewiątej jako pierwsze pożegnały się ze szkołą najmłodsze klasy i oddziały przedszkolne. Pani dyrektor Małgorzata Bartos - Piątkowska powitała wszystkich i serdecznie dziękowała za cały rok wytężonej pracy, potem przyszedł czas na nagrody dla najlepszych i najpilniejszych uczniów. Był to moment szczególnie ważny dla tych, którzy w przyszłym roku zaczną pierwszą i czwartą klasę czyli dla absolwentów klas trzecich i oddziałów przedszkolnych. Kolejno ze szkołą podstawową żegnali się szóstoklasiści, dla nich to z kolei koniec przygody z naszą podstawówką. Ale już naprawdę lirycznie zrobiło się gdy przyszło pożegnać się z absolwentami gimnazjum, niektórzy spędzili w naszej szkole dziewięć lat. Pani dyrektor życzyła opuszczającym mury naszej placówki, by zawsze byli dobrymi i uczciwymi ludźmi pełnymi pasji. Tak jak poprzednio i tu nie obyło się bez nagród, ktore wręczała dyrekcja, wszyscy absolwenci odebrali natomiast z rąk wychowawców czyli: pani Moniki Olewnik, pana Jacka Załęckiego i pana Piotra Lewickiego, świadectwa ukończenia gimnazjum. Po części oficjalnej zaprezentowano część artystyczną. Absolwenci pięknie zatańczyli poloneza, następnie każdemu z nauczycieli wręczono nagrodę w ramach plebiscytu "Na najlepszego nauczyciela". Co ciekawe wszyscy okazali się zwycięzcami. Potem razem obejrzeliśmy prezentację ze zdjęciami naszych starszych kolegów i koleżanek, trudno było powstrzymać łzy wzruszenia, ale płakać w takim dniu to nie wstyd. Tak właśnie pożegnaliśmy kolejny rokw naszej szkole. Do zobaczenia po wakacjach.