Od wielu lat uczniowie naszej szkoły pamiętają o ofiarach drugiej wojny światowej i opiekują się małą mogiłą, która znajduje się w lesie w Brwilnie. W tym roku szkolnym uczniowie klas: 1a, 1c, 2b, 3a pod opieką swoich pań wychowawczyń wybrali się do lasu w czwartek 26 października.
Po dojściu na miejsce dzieci uporządkowały grób, usunęły liście, które znajdowały się na mogile i wokół niej. Po chwili stanęły na niej kwiaty i znicze. Pani Maria Fortas opowiedziała wszystkim zebranym, dlaczego grób znajduje się w lesie i kto w nim spoczywa.
Zostali tu pochowani młodzi ludzie - studenci z Łodzi, którzy po ucieczce z obozu szukali schronienia. Doszli do Maszewa, gdzie mieszkali koloniści niemieccy. Studenci nie wiedzieli, że znajdują się w niemieckiej wiosce. Chodzili od domu do domu i szukali schronienia. Zapukali wreszcie do drzwi starego Niemca, który obiecał pomoc. Nakarmił uciekinierów, a następnie powiedział, że w lesie jest szałas i tam mogą przenocować. Wyprowadził ich do zagajnika, następnie zamordował i ciała zostawił. Rano mieszkaniec wsi (jeden z niewielu Polaków w okolicy) pochował studentów w miejscu, gdzie zginęli. Wszyscy zebrani wokół mogiły uczcili pamięć zmarłych głośną i cichą modlitwą. Podczas pobytu przy grobie towarzyszyła wszystkim zebranym atmosfera zadumy i skupienia.
Ta wyjątkowa podróż do historii oraz opieka nad mogiłą odbyła się w ramach akcji MEN “Polska pamięta”.